Na brzanowe zasiadki wybieram się nad podwrocławskie odcinki Odry. Moje ulubione miejsca to główny nurt rozlewiska lub szybka rynna w sąsiedztwie opaski. Kluczowym przy wyborze miejsca jest praktyczny dojazd, duża swoboda „za głową” do oddawania powtarzalnych i pewnych rzutów oraz odcinek rzeki „czysty” od podwodnych zawad, w których brzany mogłyby kotwiczyć.
Na leszczowe, czerwcowe nocne zasiadki od lat wybieram nad kanał Starej Odry w ścisłym centrum Wrocławia. Łowię metodą feederową, a w zasadzie ultra feederową.
Duże pstrągi potokowe, wypasione na tegorocznym narybku i wylęgających się owadach, są w sierpniu dosyć łatwym łupem. Trzeba spełnić tylko jeden warunek: być nad...
Kiedy na początku lat osiemdziesiątych łowiłem w Sanie pierwsze głowacice, wielu znajomych, a nawet kolegów z kadry nie dowierzało, że jest to ryba dla muszkarza.