Początek życia dorsze spędzają w otwartej wodzie. Ich ikra, dzięki małej kropli tłuszczu w środku, unosi się swobodnie w wodzie. Żeby jednak mogła się wykazać tą zdolnością, woda musi być dostatecznie gęsta, czyli zawierać odpowiednią ilość soli. W Bałtyku natomiast w wielu miejscach zawiera jej zbyt mało i ikra dorszy opadłaby na dno. Dlatego trą się one z dala od brzegu i na dużych głębokościach, gdzie zasolenie jest większe.
Małe dorsze przez krótki czas przebywają w otwartej wodzie, ale już po osiągnięciu kilku centymetrów kierują się w pobliże brzegów. Żywią się zbierając z dna bezkręgowce, których w Bałtyku jest sporo: drobne skorupiaki, wieloszczety, ślimaki. Wyłapują również chowające się w piaszczystym dnie dobijaki i tobiasze, a także babki i małe płastugi. Inna grupa dorszy po tarle pozostaje z dala od brzegów. Te ścigają ławice śledzi i szprotek, ale i one są związane z dnem, w pobliżu którego odpoczywają.
Dorsze zaczynają zjadać ryby kiedy mają 15-18 cm. W lecie najintensywniej żerują o świcie i zmierzchu, w pozostałych porach roku również żerują w dzień.
Dorsze komunikują się ze sobą za pomocą dźwięków. Do wytwarzania dźwięków służą im specjalne mięśnie, które przyczepione są do ściany pęcherza pławnego i mogą wprawiać go w drgania o dużej częstotliwości. Podczas tarła, które jest u dorszy bardzo żywiołowe, samiec odzywa się różnymi głosami odpowiednio do fazy tarła. Najpierw, w pobliżu dna, gdy zbliża się do dojrzałej samicy z podniesionymi płetwami, krótkimi seriami dźwięków, przypominających stuknięcia, zachęca ją do podjęcia godów. Gdy jest mu przychylna, daje się prowadzić w górę. W tym czasie samiec, wykonując w pobliżu samicy skomplikowane pływackie ewolucje, odzywa się, ale już inaczej, bo powtarza stuknięcia znacznie szybciej. Wreszcie dochodzi do jednoczesnego wydalenia ikry i mlecza. W tym czasie samiec milknie. Samica milcząca natomiast pozostaje przez cały ten czas.
Samce dorszy odzywają się także na widok innego samca. Wówczas wytwarzane dźwięki przypominają pojedyncze chrząknięcia i nie są sygnałem zachęty, a próbą odstraszenia rywala z zajętego przez siebie kawałka dna. Dźwięków odstraszania używają także poza czasem tarła, na przykład na żerowiskach, żeby trzymać inne osobniki w odpowiednim dystansie. W takich sytuacjach odzywają się również samice.