piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaPrzynęta SztucznaGUMY – SZCZUPAKOWE PRZYNĘTY

GUMY – SZCZUPAKOWE PRZYNĘTY

Jedną z najlepszych szczupakowych przynęt jest kopyto Relaksa. Tajemnica jego skuteczności tkwi w tym, że ma dużą płetwę ogonową, gibki korpus i zawsze dobrze pracuje, bez względu na tempo prowadzenia. Kopyto jest produkowane w wielkościach od 3 do 15 cm. Największą popularnością cieszy się model 7,5 cm, który jako pierwszy znalazł się w handlu.

Od czasu wprowadzenia na rynek, to znaczy od blisko dziesięciu lat, kopyto Relaksa stało się przynętą nr 1. Łowi się na nie szczupaki, sandacze, okonie i sumy. Okazało się tak rewelacyjne, że podrabia je wiele firm o światowej renomie, m.in. Manns, Blue Fox i Delalande, nie wspominając o bezimiennych Chińczykach. Jednak kopyta Relaksa są zawsze o całą długość przed innymi. Decyduje o tym ilość stosowanych kolorów (w tym są powłoki półprzezroczyste nazywane laminatami) oraz kompozycje barw przechodzących płynnie jedna w drugą. W ofercie Relaksa nie ma przynęt przypadkowych, które tylko ładnie wyglądają. Są w niej wyłącznie kopyta w takich kombinacjach kolorów, które okazały się najłowniejsze podczas testów wykonywanych przez bardzo doświadczonych wędkarzy.

Na samą gumę, choćby nie wiadomo jak rewelacyjną, bez odpowiedniego uzbrojenia ryby się nie złowi. Ciężar główki musi być taki, żeby plastikowy korpus do złudzenia przypominał zachowanie się żywej rybki. Jest to szczególnie ważne wtedy, kiedy się przynętę prowadzi bardzo powoli. Główki do 7,5–centymetrowego kopyta powinny ważyć od trzech do siedmiu gramów. Taką przynętę można daleko rzucić i spenetrować nią różne warstwy wody. Lekka główka pozwala wolno prowadzić przynętę w odległości metra lub półtora nad dnem. Jest to ważne ze względu na sposób, w jaki szczupak atakuje. Zajmuje on stanowisko przy dnie i uderza w zdobycz od dołu. Ta zasada odnosi się do zbrojenia każdej gumowej przynęty i do każdego sposobu łowienia szczupaków.

Gumy zbroi się również bardzo ciężkimi główkami, ale inaczej się je prowadzi. Albo ciągnie się przynętę szybko nad dnem, albo uderza nią w dno i natychmiast podrywa. Jest to bardzo prowokacyjne łowienie, ale czasami tylko ono przynosi skutek w postaci złowionego szczupaka.

Z innych miękkich przynęt, pomyślnie stosowanych na szczupaki, najpopularniejsze są rippery. Zbroi się je podobnie jak kopyta, ale można też zastosować inny sposób, który z rippera czyni przynętę wręcz rewelacyjną. Dosyć dużego rippera (np. 10 cm) zbroi się główką trzygramową. Przy mocniejszych pociągnięciach taka przynęta wykłada się na boki i wypływa do powierzchni, niemal jak prawdziwa chora rybka.

Dobrym szczupakowym ripperem jest 10–centymetrowa aqua Relaksa z ciężką płetwą ogonową i wyraźnym wzorem łuski. Jakością przewyższa wyroby innych firm, na przykład rippery Mannsa, które są łowne, ale nietrwałe. Wykonano je bowiem ze zbyt miękkiego tworzywa. Wędkowanie staje się przez to kosztowne.

Rippery przeznaczone na łowiska rzeczne powinny mieć sztywne ogonki, które przy szybkim prowadzeniu nie płoszą ryb nienaturalnie mocnym trzepotaniem. Dobry jest 15–centymetrowy sharq Relaksa. Bez straty łowności można go założyć na główkę ważącą ponad 30 g.

Klasyczną szczupakową miękką przynętą jest także biały lub perłowy twister. Jego ogon powinien być szeroki i gruby, żeby przy równomiernym prowadzeniu spokojnie falował. Na początku sezonu warto łowić także na mleczne lub przezroczyste twistery, potocznie nazywane pleksi, które są skuteczne, kiedy w wodzie jest dużo narybku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments