piątek, 29 marca, 2024

GRZEBIĄCY W MULE

Wydawać by się mogło, że już wszystko zostało powiedziane lub zrobione jeżeli chodzi o kształty dżigów. Tymczasem zza oceanu dotarła do naszej redakcji interesująca nowość. Pochodzi ona ze znanej naszym czytelnikom wytwórni przynęt Bad Dog Lures (w ostatnich miesiącach zmieniła właściciela, którym był Jerry Snyder).


Główka jest jego pomysłem, ale zostawił ją “w spadku” nowemu właścicielowi firmy. Jak dowiedzieliśmy się była testowana przez dwa lata. Mieli ją w rękach zawodowcy i wystawili jej dobrą opinię, chociaż na początku wielu z nich podchodziło sceptycznie do dziwnego ogonka z czerwonym koralikiem.


Jig ten ma bardzo konkretne zastosowanie – ma grzebać w namułach, dokładnie w dnie, na którym jest go niewielka warstwa.
Mocowanie żyłki (uszko jiga jest cofnięte w kierunku haczyka) sprawia, że jig podczas ciągnięcia zawsze przyjmuje pozycję pionową, a po poderwaniu z dna opadnie na nie dziobem do dołu.

Na zdjęciach przedstawione są trzy wersje przynęty. Jedna do zakładania sztucznych lub naturalnych wabików (jig na rysunku obrazującym podnoszenie się obłoku mułu). Druga wersja to: korpus z twardego plastiku i skrzydełko na krętliki.  Wreszcie trzecia z takim samym korpusem, ale z dodatkiem gumowej pałeczki, na końcu której jest czerwony koralik.


Zdaniem Jerry‘ego, a po próbach i innych zawodowców, jest to najlepszy wariant przynęty. Łowił na nią prawie wszystkie gatunki ryb. Przynęta dobrze sprawdza się w wodach płynących i stojących.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments