Prawdopodobnie mniejsze haczyki, nadające się do łowienia małych ryb, łatwiej poddają się zębowi czasu i dlatego ich nie znaleziono.
Te haczyki znalezione zostały w wykopaliskach prowadzonych nie opodal Uniwersytetu Wrocławskiego. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Podobne znajdowane są dosyć często, ten wynalazek ma już bowiem ok. 50 tys. lat. Przy tak długiej historii pokazany na zdjęciu egzemplarz można by nazwać współczesnym, bo ma około 700 lat (XIV w.).
Na nasze odczucia haczyk jest mało subtelny, ma około 7 cm długości, wykonano go z grubego stalowego drutu, ma uszko i zadzior. To ostatnie udoskonalenie nie powinno nas dziwić, człowiek wpadł na to niedługo po tym, jak w ogóle zaczął wytwarzać haczyki.
Do połowu jakich ryb służył średniowiecznemu wrocławianinowi, trudno powiedzieć. Można się tylko domyślać, że przeznaczony był na duże ryby, jak sumy bądź szczupaki.
W tym samym wykopalisku odkryto inny haczyk, ale już w znacznie gorszym stanie. Prawdopodobnie mniejsze haczyki, nadające się do łowienia małych ryb, łatwiej poddają się zębowi czasu i dlatego ich nie znaleziono.
