We wszystkich środowiskach wodnych, od górskich potoków do mórz, jednym z najczęściej spotykanych sposobów pobierania pokarmu jest filtrowanie wody. W ten sposób odżywiają się zarówno wielkie wieloryby, jak i małe dafnie. W wodach naszych rzek i jezior najważniejszymi filtratorami są małże. Na terenie Polski żyje ich 28 gatunków. Szczeżuje (3 gatunki) i skójki (również 3 gatunki) można określić jako duże, gdyż w wieku dorosłym ich muszla osiąga długość 10 cm (jedynie szczeżuja wielka może przekroczyć długość 20 cm). Pozostałe małże, m.in. racicznica zmienna są znacznie mniejsze.
Skójki od szczeżuj można odróżnić po grubszej muszli i obecności tzw. zamka z zębami (występy i odpowiadające im zagłębienia w miejscu, gdzie dwie części muszli się ze sobą łączą), którego szczeżuje są prawie pozbawione.
Rozróżnianie poszczególnych gatunków jest trudne, a ponieważ trzy z nich (szczeżuja wielka, szczeżuja spłaszczona i skójka malarzy) objęte są ochroną, to raczej nie powinniśmy w ogóle używać ich jako przynęty, choć w literaturze czasem są polecane. Wszystkie małże stają się coraz rzadsze, a mają do odegrania ważną rolę.
Wciągają one do swego wnętrza wodę, która omywa skrzela i oddaje tlen. Jednocześnie skrzela działają jak filtr, zatrzymując cząstki zawieszone w wodzie. Są one następnie sklejane śluzem. Cząstki jadalne zostają przesunięte do otworu gębowego. Na pokarm małży składa się głównie detrytus (martwe cząstki organizmów, unoszące się w wodzie lub zalegające na dnie), bakterie, jednokomórkowe glony, pierwotniaki. U starszych osobników spotykano również drobne zwierzęta planktonowe, np. wrotki. Cząstki niejadalne są wydalane na zewnątrz w postaci tzw. pseudofekalii.
Ilość wody, jaką przecedza pojedynczy osobnik, nie jest duża. Dorosła szczeżuja w korzystnych warunkach filtruje średnio pół litra wody na godzinę. Ponieważ jednak małże występują masowo, przyczyniają się do oczyszczania wód. Z jednej strony wykorzystują materię organiczną na własne potrzeby, jako pokarm, z drugiej zaś sklejając i osadzając na dnie cząstki mineralne usuwają je z wody. Obliczono, że w Jeziorze Mikołajskim szczeżuje i skójki w ciągu sezonu wegetacyjnego odcedzają około 2,5 tony zawiesiny (liczba ta odnosi się do suchej masy).
Dla małża korzystnie jest żyć tam, gdzie woda sama przynosi pokarm. W jeziorach szczeżuje i skójki najliczniej występują na niewielkich głębokościach (do 2 metrów), gdzie ruchy wody są przez cały rok intensywne, i tu raczej nie tworzą skupień. Na metrze kwadratowym stwierdzano kilka do kilkunastu osobników. Inaczej w rzekach. W miejscach, do których zawiesina stale dopływa z prądem wody, małże często skupiają się w różnogatunkowe ławice o zagęszczeniu dochodzącym do paruset osobników na metr kwadratowy. Ciekawe są powiązania ryb z małżami. W stadium dorosłym są one ze swej natury mało ruchliwe (pokonują nie więcej niż 20 – 50 cm na godzinę), jako larwy natomiast mogą przemieszczać się na dalekie odległości i dzięki temu zasiedlać nowe tereny. Pomagają im w tym właśnie ryby, na których larwy szczeżuj i skójek (tzw. glochidia) pasożytują. Atakują głównie skrzela, płetwy, wargi i nozdrza różnych gatunków ryb, jednak nie czynią im większych szkód. Prócz tego z małży na ryby przechodzi wiele innych pasożytów, głównie przywr. Z kolei mała rybka różanka do wnętrza małży składa ikrę, która rozwija się na ich skrzelach. Czasem małże, szczególnie mniejsze, są przez ryby zjadane. Celują w tym duże leszcze i płocie.
Waldemar Borys