sobota, 20 kwietnia, 2024

WIOŚLARKA

W Bałtyku naliczono już ponad 100 nowych gatunków zwierząt, które wcześniej w nim nie występowały. Są to przybysze z różnych stron świata, głównie z Morza Czarnego, Kaspijskiego, Azowskiego i Aralskiego, które tworzą tak zwany Region Ponto-Kaspijski. Stamtąd właśnie trafił do Bałtyku drapieżny skorupiak planktonowy – wioślarka kaspijska (Cercopagis pengoi).

Pierwszy raz jej obecność w Bałtyku stwierdzono w 1992 r., w Zatokach Ryskiej i Fińskiej. Przy naszym wybrzeżu najpierw pojawiła się w Zalewie Wiślanym i Zatoce Gdańskiej w 1999 r. W 2002 r. łowiono je już na pełnym morzu w okolicach Łeby, a także w Zatoce Pomorskiej. (O masowym pojawieniu się tego gatunku w Zalewie Wiślanym pisaliśmy w numerze 09/2003, str. 13). Do wód bałtyckich trafiła prawdopodobnie z wodami balastowymi statków płynących z jej obszaru rodzimego. W taki sam sposób dotarła, na początku lat dziewięćdziesiątych, do Wielkich Jezior w Stanach Zjednoczonych. Choć jest gatunkiem morskim, toleruje również wodę słodką. Dlatego w rodzimym rejonie zamieszkuje również dolne odcinki dużych rzek, na stałe zasiedliła niektóre tamtejsze zbiorniki zaporowe.

Jak na wioślarkę, czyli krewniaczkę znanych nam rozwielitek, jest dosyć spora. Długość jej ciała wynosi od 0,6 do 2,4 mm. Do tego dochodzi jeszcze bardzo długi ogonowy wyrostek, który wydłuża ją aż siedem razy. Wyrostek ten kończy się charakterystyczną haczykowatą pętlą, od której powstała angielska nazwa – wioślarka z haczykiem na ryby (fishhook waterflea). Tym haczykiem potrafią się one wzajemnie sczepiać i w ten sposób tworzyć wielkie skupiska.

Skorupiak ten zamieszkuje strefę otwartej wody, ale nie jest w niej obecny przez cały rok. Pojawia się tam tylko wtedy, gdy jest ciepło, najczęściej w czerwcu lub na początku lipca, gdy temperatura wody osiągnie ok. 15 st. C. Latem samice rozmnażają się dzieworodnie (bez udziału samców) dając wiele pokoleń. Samce pojawiają się dopiero jesienią. Osobniki dorosłe w chłodnej porze obumierają. Zimę natomiast przeżywają tylko zapłodnione jaja (tzw. spoczynkowe), które leżą na dnie morza.

Wioślarka kaspijska jest drapieżnikiem. Zjada inne, mniejsze skorupiaki. Jest bardzo żarłoczna. Z tego powodu gdzieniegdzie tam, gdzie występuje masowo, zmniejszyła się liczebność skorupiaków rodzimych. Może też konkurować o pokarm z małymi rybami planktonożernymi. Sama natomiast jest zjadana przez duże ryby planktonożerne. Żeby tego uniknąć, w rodzimych morzach w dzień schodzi poniżej 20 metrów głębokości. W Bałtyku tego nie stwierdzono, ale wiadomo już, że nasze ryby śledziowate już na niej żerują.

Wioślarka osadza się w wielkich ilościach na sieciach, przez co powoduje duże straty w rybołówstwie. W niektórych rejonach opanowanych przez wioślarkę kaspijską połowy ryb wyraźnie się zmniejszyły. Może także utrudniać wędkowanie, bo połączone ze sobą skorupiaki przyczepiają się do żyłki i nie można jej zwijać.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments