czwartek, 10 października, 2024
Strona głównaHistoriaICHTIOLOGIA TEOLOGICZNA

ICHTIOLOGIA TEOLOGICZNA

Katolicy, a są nimi w większości mieszkańcy Ameryki Południowej, rygorystycznie przestrzegający ograniczeń kulinarnych podczas wielkiego postu, z mięs spożywają ryby. Formuła zakazu wydaje się prosta dla nas, ponieważ naszego kraju, ani większości krajów europejskich nie oblewają ciepłe wody morskie. Ale tam żyją również morskie żółwie, które pod grubym pancerzem, mającym zastosowanie w przemyśle pamiątkarskim, skrywają sporo jadalnego i smakowitego mięsa.

Zgodnie z miejscową tradycją mięso żółwi morskich jest pokarmem postnym, ponieważ żółw i ryba należą do stworzeń morskich. Taka interpretacja wywodzi się w prostej linii z Pisma Świętego, księgi Genezis, w której czytamy, że piątego dnia stworzenia Bóg rzekł: Niech się zaroją wody od roju istot żywych. Stąd wyprowadzono zasadę, która stała się obyczajem, że żółw, tak jak ryba, spełnia kryteria mięsa postnego.

Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że wraz ze wzrostem zaludnienia zaczęło ubywać w morzu żółwi, odławianych masowo przed Wielkanocą. Sprawą zajęli się ekologowie. Ponieważ walka w kilkusetletnim obyczajem opartym na dodatek o słowo objawione, jest niezwykle trudna, organizacje ekologiczne, jak informowała miejscowa prasa, skierowały do Watykanu zapytanie, czy mięso żółwia morskiego można uznać za postne, w nadziei, że Roma locuta, causa finta (przemówił Rzym, sprawa zakończona). Ale Watykan, jak wiadomo, nie podejmuje pospiesznych decyzji. Nadal więc ekologowie walczą o objęcie żółwiego mięsa wielkopostnym zakazem, a południowcy konsumują je, może z lekkim niepokojem czy nie grzeszą.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments