środa, 24 kwietnia, 2024

POCZĄTEK RZEKI

Jeziora rurzyckie to dobre łowiska podlodowe. Ubiegłej zimy największym wzięciem cieszyły się Krąpsko Małe i Długie, bo było tam dużo płoci i ładnych okoni.

4 km na północ od Szwecji (woj. wielkopolskie), w kierunku na Sypniewo, na terenie uroczyska Diabelskie Zdroje znajduje się – utworzony w 1961 r. – rezerwat Diabli Skok o powierzchni 11,7 ha. Obejmuje on fragment głębokiej doliny o stromych zboczach, z licznymi źródłami i torfowiskami. Rosnący tutaj las mieszany ma charakter naturalnego boru. Jego drzewostan składa się z sosen, buków, jesionów, dębów, świerków, często o wymiarach pomnikowych. Bogate także jest runo, po części złożone z rzadkich roślin. Rośnie tu m.in. wawrzynek wilcze łyko, bagno zwyczajne, rosiczka okrągłolistna, storczyk krwisty, listeria jajowata. Botanicy wyróżnili tutaj 69 gatunków grzybów, 47 wątrobowców, 144 mszaków, 21 paprotników i 450 roślin nasiennych.

Dla wędkarzy to szczególne miejsce. Liczne źródliska, z których wybija krystaliczna woda, dają początek najczystszej rzece Wielkopolski – Rurzycy. Ta z kolei zasila znajdujące się na jej biegu jeziora: Krąpsko Małe (17 ha), Krąpsko Długie (73 ha), Trzebieszki (34 ha), Krąpsko Górne (97 ha), Krąpsko Średnie (78 ha) i Dąb (30 ha). Są to przepiękne polodowcowe zbiorniki rynnowe, których obrzeża przechodzą w strome zbocza porośnięte wysokim lasem sosnowym. Jeziora są połączone ze sobą krótkimi odcinkami rzeki. W większości płynie ona płytkim, piaszczystym korytem, ale miejscami zmienia się w wartki strumień z kamienisto-żwirowym dnem.

W Rurzycy jest dużo kleni, niektóre ważą nawet 3 – 4 kilogramy. Zimą siedzą w dołach wymytych na zakrętach rzeki, ale w cieplejsze dni lubią się przyczaić na zdobycz pod nawisami gałęzi lub za powalonym przez bobry drzewem. W przejrzystej wodzie te płochliwe ryby są trudną zdobyczą, trzeba je podchodzić niezwykle ostrożnie. Wędkarze najczęściej łowią klenie na kukurydzę z zasiadki, kryjąc się za krzakiem. Można również spiningować woblerem, najlepiej brodząc środkiem rzeki i obławiając przybrzeżne zagłębienia.

Wczesną wiosną z jezior wpływają do rzeki na tarło ogromne stada płoci. Dla spławikowców to czas obfitych połowów. Jeszcze kilka lat temu w Rurzycy, zwłaszcza poniżej jeziora Dąb, było sporo pstrągów potokowych. Potem wyparły je klenie i teraz są rzadkością. Łowi się je głównie zimą w dolnym biegu rzeki. Wpływają tam z Gwdy na tarliska.

Jeziora rurzyckie to dobre łowiska podlodowe. Ubiegłej zimy największym wzięciem cieszyły się Krąpsko Małe i Długie, bo było tam dużo płoci i ładnych okoni. Krąpsko Małe ma podmokłe brzegi. Jego maksymalna głębokość wynosi 8 m, średnia 4,5 m. Najlepsze łowiska podlodowe znajdują się przy wypływie Rurzycy. Krąpsko Długie jest znacznie większe i głębsze (głębokość maksymalna 15 m, średnia 7,6 m), ale i tutaj wędkarze skupiają się przede wszystkim przy wypłyceniach u wlotu i wylotu rzeki. Są tam nieliczne w tym jeziorze skupiska roślinności. Dobre jest także przewężenie pośrodku jeziora, gdzie podwodny wał rozdziela je na dwie misy. Poza płociami i okoniami można tam liczyć również na leszcze. We wszystkich jeziorach na biegu Rurzycy pod lodem trafiają się pstrągi potokowe i klenie.

Dzierżawcą jezior i Rurzycy do 1,8 km poniżej j. Dąb (dalej rzeka znajduje się w gestii PZW) jest Piotr Letki. Kilka lat toczył on spór z leśnikami o dogodny dojazd nad wodę. W końcu doszło do porozumienia i od dwóch sezonów wędkarze mogą zaparkować samochód nie – jak poprzednio – kilkaset metrów od jeziora, ale w pobliżu wody. Uprawnia do tego identyfikator naklejany na szybę auta, który otrzymuje się przy kupnie pozwolenia na wędkowanie. Jest też na nim wyrysowana mapka z zaznaczonymi dojazdami. W terenie miejsca postoju wskazują tabliczki kierunkowe.

Wiesław Branowski

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments