W Ropie, kilkanaście kilometrów przed Jasłem, na wysokości wsi Skołyszyn, jest bardzo ciekawe łowisko pstrągów. Można się tam dostać polną drogą biegnącą wzdłuż prawego brzegu rzeki.
Mniej więcej dwa kilometry powyżej mostu drogowego w Skołyszynie szeroka na kilkanaście metrów Ropa traci swój spokojny charakter i zamienia się w typową rzekę górską o dużym spadku i bardzo urozmaiconym dnie. Poniżej rozległej lipieniowej płani się rozdziela i dwoma kamienistymi bystrzami opływa niewielką wysepkę. Dalej, na długości kilometra, spotykamy całą serię naturalnych kaskad, ostrych prądów i kamienistych progów, za którymi woda wymyła dołki i rynny.
W całej tutejszej okolicy jest to odcinek najgłębszy i najbardziej urozmaicony. Miejscami głębokość wody w nurcie dochodzi do półtora metra. Rzeka, na wysokim prawym brzegu ocieniona zaroślami, nie przegrzewa się i jest dobrze natleniona nawet w największe upały. Kamieniste dno oraz liczne głazy i progi zapewniają rybom mnóstwo dogodnych kryjówek. Pstrągi rosną tu szybko, bo mają pod dostatkiem kieł-ży, jętek i chruścików. Zależnie od stanu rzeki i pory dnia skuteczne są wszystkie metody muchowe, a także lekki spining.
W latach obfitości jest to również doskonały odcinek lipieniowy, zwłaszcza podczas upałów. Wprawdzie ostatnie dwa sezony nie były tu dla amatorów lipieni dobre, ale to nie powinno ich zniechęcać. Wędkarz musi przecież być optymistą.
(K)
