piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaBiologiaZ ŻYCIA PSTRĄGÓW

Z ŻYCIA PSTRĄGÓW

Poniżej zapór

Obserwacje prowadzone w pewnym górskim strumieniu wykazały, że na krótkotrwałe wezbrania pstrągi w ogóle nie reagowały, bo potrafiły wcześniej wyszukać sobie odpowiednie spokojne stanowiska. Inaczej jest w większych rzekach, zwłaszcza tych, które zostały przegrodzone zaporą. Poniżej nich ilość przepływającej wody często zmienia się gwałtownie. W ciągu doby przepływ wody może się zwiększyć kilka, a nawet kilkanaście razy. Zwykle największy przepływ jest wieczorem, a najmniejszy rankiem.

Poniżej zapory pstrągi nie mogą sobie pozwolić na stoicki spokój i muszą się tym zmianom podporządkować. Gdy wzrasta poziom wody i prędkość nurtu, chronią się w spokojnych, głębszych płaniach albo ruszają ku brzegowi i szukają kryjówek wśród zatopionych drzew i korzeni. Dobrze, jeżeli je tam znajdują. Jest to szczególnie ważne dla pstrągów młodych, które gorzej sobie radzą z szybkim nurtem. Gdy więc poniżej zapory takich kryjówek brakuje, młode roczniki pstrągów są bardzo nieliczne.

Zapora wpływa także na żerowanie pstrągów. W naturalnie płynącym potoku lub rzece zjadają one drobne organizmy znoszone przez prąd wody. Najwięcej spływa ich nocą i właśnie wtedy pstrągi (inne ryby też) chętnie żerują. Inaczej jest poniżej zapór, bo tam od elektrowni zależy, kiedy wysoka woda będzie spłukiwać pokarm. Jak pamiętamy, to też następuje najczęściej pod wieczór. Tu jednak może dochodzić do zakłóceń. Jeżeli bowiem zrzut wody z zapory jest wyjątkowo duży, to pstrągi, zamiast żerować, muszą się kryć przed zbyt szybkim nurtem. Całkiem źle robi się wiosną, kiedy zrzuty z zapory nakładają się na naturalny przybór wody w rzece. Wtedy pstrągi przede wszystkim walczą o utrzymanie swojej pozycji. Żerowanie odkładają na później.
Natomiast pozytywny wpływ na żerowanie pstrągów poniżej zapór mają zmiany temperatury. Latem woda wypływająca ze zbiornika zaporowego jest chłodniejsza niż w rzece, a zimą nieco cieplejsza. W obu przypadkach zmiany te zachęcają pstrągi do jedzenia.

Młode widzą inaczej

Matka natura ciekawie przystosowała oczy ryb do środowiska, w którym przychodzi im żyć. Młode pstrągi potokowe widzą promieniowanie ultrafioletowe. Pomaga im to zdobywać pokarm w płytkich wodach, prześwietlonych światłem słonecznym. Dorosłe pstrągi zdolność tę tracą, ale też nie na wiele by się im ona zdała, bo żyją w wodzie głębokiej, gdzie ten rodzaj światła już nie dociera. Mogą za to polować przy słabym świetle, także w nocy.
Młode pstrągi potokowe mają jeszcze inną szczególną zdolność: widzą światło spolaryzowane. Ludzie tego nie potrafią, czasem to światło przeszkadza, wtedy trzeba używać specjalnych okularów. Rybom natomiast światło spolaryzowane pozwala ustalić własne położenie.

Agresja = życie

Dla nas, ludzi, agresja kojarzy się bardzo negatywnie, w przyrodzie jest czymś nieodzownym. Dobry tego przykład dają pstrągi. Na wiosnę, zaraz po wyjściu z gniazda, młode pstrągi są bardzo wrogo do siebie nastawione i jeden drugiego stara się przegonić ze swojego otoczenia. Nie ma się co dziwić, posiadanie własnego terytorium decyduje o przeżyciu. Młody pstrąg musi więc albo objąć je w posiadanie jako pierwszy, albo dotychczasowego właściciela wyrugować, ale to mu się uda tylko wtedy, gdy będzie od niego znacznie większy.

W późniejszym wieku pstrągi też chowają w sobie agresję, ale o różnym nasileniu. Młode samice są mniej bojowe od samców, wśród nich z kolei jedne chcą za wszelką cenę dominować, inne wolą się podporządkować. Samce dominujące rosną co prawda szybciej od podporządkowanych, ale spokojne samice są większe od ich obu.
Po co więc te bijatyki za młodu? Odpowiedź wymaga nieco dłuższej opowieści. Otóż niegdyś uważano, że samica pstrąga, wybierając sobie partnera, zwraca uwagę na to, czy ma on odpowiednio dużą płetwę tłuszczową (to nie żart!). Potwierdził to pewien eksperyment. Gdy samica mogła wybierać między dwoma samcami tak samo dużymi, wybierała tego, u którego płetwa tłuszczowa była większa. Gdy jednak później pozwolono tym samcom stoczyć ze sobą walkę, to na placu boju pozostawał samiec bardziej agresywny. Mógł on mieć płetwę tłuszczową mniejszą lub większą, nie miało to żadnego związku z wygraną samca. Ostatecznie więc to nie samica decydowała o wyborze partnera, lecz śmiałość samca. Ćwiczona za młodu waleczność procentuje u osobników dorosłych, bo cecha ta z wiekiem się nie zmienia. Warto tu dodać pewną ciekawostkę. Samce dominujące, te trochę większe, są w ogóle mniej płochliwe i przypuszczalnie dlatego częściej padają ofiarą i drapieżników, i wędkarzy.

Ciekawe jest również inne spostrzeżenie dotyczące agresji u pstrągów. Mianowicie ostatnio odkryto, że liczba konfliktów występujących w grupach pstrągów zależała od tego, jak te ryby były ze sobą spokrewnione. Najmniej potyczek było wśród rodzeństwa, nieco więcej między półrodzeństwem i kuzynami, a najwięcej w grupie pstrągów niespokrewnionych. Sens tego zjawiska naukowcy tłumaczą tym, że osobniki mające te same geny się nie zwalczają, bo w ostatecznym rozrachunku chodzi o to, żeby geny przekazać następnym pokoleniom.

Nie jest specjalnie ważne, który, przykładowo, z braci, zostawi potomstwo. Tak przynajmniej jest z punktu widzenia genów, a to właśnie one rządzą zachowaniem ryb. Przypuszcza się, że pstrągi potrafią poznać rodzeństwo lub dalszych krewnych po zapachu, choć to wymaga jeszcze udowodnienia. Potwierdzenia wymaga także fakt, na ile to zjawisko występuje w naturze. Dotąd bowiem badano je tylko w warunkach półnaturalnych – w sztucznych przepływowych korytach z kamienistym dnem.

(WBO)

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments