piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaHistoriaSZCZUPAK FRYDERYKA WIELKIEGO

SZCZUPAK FRYDERYKA WIELKIEGO

Szczupak od niepamiętnych czasów cieszy się niesłabnącą popularnością wśród wędkarzy. Nie ma liczącej się monografii dotyczącej wędkarstwa, która nie poświęciłaby mu odrębnego omówienia. Jest to ponadto jedna z nielicznych ryb słodkowodnych, może poza łososiem, pstrągiem i karpiem, która od stuleci i na stałe zadomowiła się w literaturze, zbiorowej wyobraźni, a wreszcie w historii. O szczupaku wspomina fińska epopeja narodowa Kalewala. Przekaz historyczny głosi, że był sprawcą śmierci Teodoryka Wielkiego, gockiego władcy Rzymu (VI wiek n.e.). Bajkę poświęcił mu wielki rosyjski bajkopisarz Iwan Kryłow, by przywołać tylko kilka z wielu przykładów.

Popularność rodzi legendy. Jedna z najciekawszych i najżywotniejszych dotyczy tzw. cesarskiego szczupaka. Otóż w roku 1497 w jeziorze nieopodal Mannheim został rzekomo złowiony szczupak, który do skrzeli miał przytwierdzone miedziane obręcze. Na głównej, większej obręczy była wygrawerowana informacja w języku greckim: „Jestem najpierwszą z ryb wpuszczonych do tego jeziora rękami Fryderyka, władcy świata. Piątego października, roku pańskiego tysiąc dwieście trzydziestego”.

Z porównania dat wynika, jakoby ów szczupak żył w jeziorze 267 lat. Źródła historyczne określają przy tym jego wagę na 157 kilogramów. Dzisiaj zbylibyśmy te ustalenia śmiechem i uznali za niedorzeczne. Ówcześnie jednak stało się inaczej i legenda o szczupaku Fryderyka II, zwanego Wielkim, była żywa przez kolejne trzy stulecia.

Do jej szerokiego upowszechnienia przyczynił się zwłaszcza Konrad Gessner, szwajcarski biolog i medyk. W monumentalnym, pięciotomowym dziele Historia Animalium (1551 – 1558) nie tylko nadał legendzie wymiar prawdy naukowej, ale dodatkowo przerysował wspomniane obręcze znalezione ponoć na ciele szczupaka. Dzieło Gessnera cieszyło się ogromną popularnością. Bogato i pięknie ilustrowane, było tłumaczone na wiele języków, przedrukowywane pod rozmaitymi tytułami, zarówno w formie kompletnej, jak i we fragmentach.

Wraz ze wzrastającą liczbą wydań utrwalała się legenda o cesarskim szczupaku. Bez zastrzeżeń powtórzył ją anonimowy autor „The arte of angling” (Sztuka wędkowania – 1577). O dziwo, bez wahania opisał legendę Izaak Walton, najpopularniejszy autor wędkarski świata, którego księga „The Compleat Angler” pochodząca z 1653 roku doczekała się setek wydań na całym świecie i w większości krajów anglosaskich należy do szkolnych lektur, bo jest także znaczącym dziełem literackim. Legenda dotarła również do Polski. Tak oto przytacza ją w „Nowych Atenach, albo Akademii Wszelkiej Sciencji pełnej…” Benedykt Chmielowski (1745):
„Lucius Szczuka, Szczupak, inaczej Lupus Fluviatilis, który i swemu nie przepuszcza rodzajowi, takiej jest żarłoczności propriis nec parcit Alumnis. Długość wieku Szczuki z tej patet Historii: że Fryderyk II Cesarz Rzymski ręką swoją koło Hailbrum, vulgo Haitbrunny Miasta Szwabii, do stawu, czyli sadzawki nowej wpuściwszy jednego, włożywszy wprzód na kark jego obręcz miedzianą z Greckim napisem takim: Ego sum ille piscis huic stagno omnium primus impositus Frederici II manu die 5 8bris Anno 1230. Konfrontowano czas wpuszczenia Szczuki z czasem znalezienia, admirowano, że żył lat 267, jako pisze Gesnerus, Jonstonus i inni”.

„Nowe Ateny” długo uważano za pomnik barokowego grafomaństwa w Polsce, choć dzieło to, będące pierwszą w naszym piśmiennictwie encyklopedią powszechną, cieszyło się dużą popularnością. Dziś coraz większa liczba badaczy spogląda na nie z życzliwością raczej niż z oburzeniem. Notatka Chmielowskiego o tyle zasługuje na uwagę, że autor trafnie odczytał, gdzie szczupaka złowiono – w Hailbrum (dzisiaj Heilbronn) w Szwabii. Wielu wcześniejszych pisarzy, w tym również Gessner i wspomniani anglosasi, przeinaczali Szwabię na Szwecję.

Na uwagę zasługuje postać Fryderyka Wielkiego. Ten niezwykły władca, Cesarz Rzymski Narodu Niemieckiego, poliglota, dwukrotnie ekskomunikowany, zdobywca Jerozolimy, był autorem dotąd studiowanej rozprawy o sokolnictwie „De arte venandi cum avibus”. Niektórzy badacze przedmiotu uważają, że jest to pierwszy nowożytny myśliwy i wędkarz.

Jakie były losy cesarskiego szczupaka po złowieniu? Szczegółów nie znamy. Najpierw został on rzekomo przetransportowany do Heidelbergu, stolicy Cesarstwa Niemieckiego. Faktem jest natomiast, że katedra w Mannheim przez długie lata szczyciła się posiadaniem monstrualnego rybiego szkieletu, który mierzył blisko 6 metrów. Późniejsze badania wykazały, że szkielet składał się z kręgów nie należących do jednego osobnika. Słynne Muzeum Historii Naturalnej w Londynie dotąd wystawia XVII-wieczne malowidło niezidentyfikowanego autora, przedstawiające cesarskiego szczupaka (!). Czy więc szczupak z Heilbronn naprawdę był tylko wymysłem?

Jan Wawak
USA

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments