Od czerwca do września na łąkach, miedzach, skrajach lasów i dróg można usłyszeć koniki polne. Swoje granie rozpoczynają w południe i ćwierkają niestrudzenie aż do północy. Te owady doskonale wyczuwają nadchodzącą zmianę pogody. Kiedy w letni wieczór koncertują, następny dzień będzie pogodny. Cisza oznacza, że nazajutrz spadnie deszcz. Dlaczego?
Koniki wyczuwają nadchodzący deszcz i po prostu się chowają. Woda może zniszczyć im przetchlinki, to znaczy otwory oddechowe rozmieszczone na całym ciele i owady mogą się udusić. Zmoczony konik polny poza tym łatwo łapie infekcje, zwłaszcza grzybice. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób rejestrują spadki ciśnienia, a więc przewidują pogorszenie się pogody. Ale jest pewne – ta umiejętność pozwala im ocalić życie.
(c)