Najlepsza przynęta na srebrniaka to dobrana do rzeki obrotówka prowadzona jak najwolniej z prądem i przy samym dnie. Kłopot w tym, że szukam troci w najgłębszych dołach i najbystrzejszych nurtach, a w sklepach trudno znaleźć dostatecznie ciężkich obrotówek. Dlatego robię je sam.
Przy niskich stanach wody zakładam obrotówki ze skrzydełkiem w kształcie odwróconej gruszki. Bardzo dobrze pracują podczas prowadzenia z prądem. Żeby miały jeszcze bardziej agresywną akcję, koniec ich skrzydełka podginam lekko na zewnątrz. „Gruszki” są bardzo łowne, ale trudno je poprowadzić przy dnie w wodzie głębszej niż 2 metry. W takich warunkach zakładam błystki ze skrzydełkiem typu long, które przy prowadzeniu z prądem pracują najgłębiej. Moje longi mają wielkość pośrednią między nr 3 a 4. Ich przeciążone dzwonowate korpusy są wzorowane na błystkach blue fox. Lżejszych wersji, które wielkością odpowiadają typowym błystkom long 3, używam do łowienia pod prąd w miejscach, gdzie jest jakiś kamień albo zaczep, za którym spodziewam się ryby.
Do łowienia w różnych warunkach wystarczają mi obrotówki ze skrzydełkami srebrzystymi i złocistymi. Przeważnie zaczynam od srebrzystych, bo na nie mam najwięcej brań.
Arkadiusz Kozak
Gdynia