Opracowanie powstało na podstawie danych o 243 sumach złowionych w latach 1992 – 1999. Są wśród nich ryby pięcio- i pięćdziesięciokilogramowe, przeważają jednak sztuki średniej wielkości. Dzięki temu wnioski mogą być pożyteczne dla wszystkich wędkarzy, a zwłaszcza dla specjalistów polujących na największe okazy tego gatunku.
Spośród 214 sumów, dla których udało się ustalić miejsce połowu, 171 ryb (80%) złowiono w wodach bieżących, a 43 ryby (20%) w wodach stojących.
Wśród rzek prym wiedzie Wisła, stąd pochodzi 42% wszystkich sumów złowionych w wodach bieżących. Okazałe sumy trafiają się na całej długości Wisły, ale najwięcej łowi się ich pomiędzy Krakowem a Płockiem. „Drugą ligę” sumowych łowisk tworzą Odra, San, Bug i Narew, skąd łącznie pochodzi 42% rzecznych sumów. W Odrze najlepszym sumowym łowiskiem jest Regalica i kanały Międzyodrza. W Sanie dobre łowiska sumów ciągną się od Przemyśla w dół rzeki, a w Bugu i Narwi kilkadziesiąt kilometrów powyżej Zalewu Zegrzyńskiego. W Warcie, Noteci i Oławie złowiono tylko po kilka sztuk (łącznie 7% wszystkich sumów złowionych w wodach bieżących). Pozostałe 3% to pojedyncze sztuki pochodzące z innych rzek.
Osobną kategorią wód bieżących są kanały zrzutowe elektrowni. Złowiono tam łącznie 6% rzecznych sumów, głównie w kanałach elektrowni Żerań, Dolna Odra i Połaniec. Spośród sumowych łowisk w wodach stojących warto wymienić tylko Zalew Zegrzyński będący naturalną ostoją sumów z Bugu i Narwi oraz Zalew Rybnicki, gdzie sumy żyją w wodzie podgrzanej. Łącznie z tych dwóch zbiorników zaporowych pochodzi 26% wszystkich sumów złowionych w wodach stojących. Z pozostałych zbiorników pochodzą tylko pojedyncze sumy. W jeziorach i zalewach złowiono ich łącznie 46%, a w stawach, gliniankach i starorzeczach 28%.
Wisła – 72 szt., Odra – 27, San – 19,
Bug – 15, Narew – 11, Warta – 6, Noteć – 3, Oława – 3, Drawa, Gwda, Łyna, Obrzyca, Nysa Kłodzka – po 1, kanały zrzutowe elektrowni – 10, Zalew Zegrzyński – 6, Zalew Rybnicki – 5, pozostałe jeziora i zbiorniki zaporowe – 20, stawy, glinianki, starorzecza – 12
Krótki sezon
Dobre żerowanie sumów zaczyna się w maju, tuż przed tarłem, kiedy woda w rzekach osiąga co najmniej 12 st. C. Na ten miesiąc przypada 14% łowionych ryb. Ponieważ wiosna przychodzi do Polski od zachodu, tarło sumów w Odrze wypada zwykle o dwa – trzy tygodnie wcześniej niż w dorzeczu Wisły. W czerwcu łowiono 21% wszystkich sumów. Zwykle woda w rzekach ma już wtedy ponad 15 st. C, a część ryb jest po tarle i intensywnie żeruje. Najwięcej, bo blisko 1/4 wszystkich ryb, złowiono w lipcu. Dobremu żerowaniu sumów sprzyja wtedy wysoka temperatura wody, dostępność pożywienia i wzmożony apetyt po tarle. W sierpniu ilość złowionych sumów spada do 19%, a więc do poziomu podobnego, jak w czerwcu. Dobre żerowanie sumów kończy się we wrześniu (8%) i jest to związane ze spadkiem temperatury wody poniżej 12 st. C.
W okresie od października do kwietnia złowiono łącznie 14% sumów. Widać przy tym wyraźny spadek liczby łowionych ryb w miarę wychładzania się wody. Odstępstwem od tej reguły jest 5-procentowy udział sumów łowionych w grudniu. Nie chodzi tu bynajmniej o sumy łowione w podgrzanych wodach. Na dziewięć ryb złowionych w podgrzanych wodach w latach 1992 – 1997 na okres od października do kwietnia przypada tylko jedna. W wyjaśnieniu takiego stanu rzeczy może pomóc porównanie skuteczności przynęt spiningowych w ciepłych i chłodnych miesiącach roku. W latach 1992 – 1997 w okresie od października do kwietnia na przynęty spiningowe złowiono 55% sumów, a od maja do września 35%. Po części wynika to stąd, że w chłodnych porach roku udział ryb w diecie sumów jest większy. Podobne zjawisko obserwuje się też u innych ryb częściowo drapieżnych, na przykład u kleni, jazi i brzan.
Wpływ ciśnienia
Wszystkie sumy złowiono przy ciśnieniu w granicach 980 – 1019 hPa (ciśnienie mierzone na wysokości Warszawy). Najwięcej ryb (56%) wzięło przy ciśnieniu na poziomie 1000 – 1009 hPa. Przy ciśnieniu o dziesięć hPa niższym złowiono 36% sumów. Przy wskazaniach barometru poniżej 990 i powyżej 1009 hPa można liczyć tylko na pojedyncze brania (łącznie 8% ryb).
Braniom sumów najbardziej sprzyja ciśnienie ustabilizowane. W takich warunkach złowiono 80% ryb. Przy wolnych spadkach i wzrostach ciśnienia szanse na branie spadają do 10%. Przy dużych zmianach ciśnienia nie warto w ogóle wybierać się na sumy, bo złowiono wtedy tylko dwie ryby spośród 243 ujętych w zestawieniu (niespełna 1%).
Kierunki wiatru
Udało się ustalić kierunki wiatru w dniach połowu 215 sumów. W 19 przypadkach (9%) wiały wiatry zmienne. Rozkład pozostałych pokazuje róża wiatrów.
Łowieniu sumów najbardziej sprzyjają wiatry z północnego zachodu. W tych warunkach wzięło 25% wszystkich złowionych ryb. Przy wiatrach wiejących z północnego wschodu, z zachodu i z południowego zachodu można się spodziewać przeciętnych brań (12 – 16%). Przy wiatrach z pozostałych kierunków należy się liczyć ze słabymi braniami (5 – 7%).
Pogoda
Na 119 dni połowów, dla których udało się odszukać prognozę pogody, aż w 86 przypadkach (72%) przewidywano możliwość burz i przelotnych opadów deszczu. 71 dni (52%) było słonecznych, a tylko 12 (10%) deszczowych.
Fazy Księżyca
Wykres ilości sumów złowionych w poszczególnych dniach cyklu księżycowego przypomina sinusoidę. Okresy wzmożonej aktywności przeplatają się z okresami zastoju. Odchylenia w górę i w dół od poziomu przeciętnego sięgają 30 – 40% i przypadają mniej więcej w połowie każdego okresu.
Dobrych brań sumów można się spodziewać w czasie pierwszej i drugiej kwadry oraz w czasie pełni Księżyca. Najlepsze dni cyklu to 5 – 7, 14 – 16 oraz 22 – 24. Okresy słabych brań wypadają pomiędzy pierwszą kwadrą a pełnią, pomiędzy pełnią a drugą kwadrą oraz w czasie nowiu Księżyca. Najmniej sumów złowiono w 9 i 10 dniu cyklu, od 18 do 20 dnia, oraz od 29 dnia do 3 dnia następnego cyklu.
Metody połowu
Metodę połowu lub stosowaną przynętę podano w 184 przypadkach. Najskuteczniejszą metodą łowienia sumów okazał się spining (41%). Za pomocą gruntówek złowiono 36%, a na żywcówki 19% sumów. Metodami spławikowymi złowiono tylko 4% ryb. Dziewięciokrotna przewaga gruntówki nad wędką spławikową wskazuje, że większość sumów złowionych na przynęty naturalne łowi się w ich dziennych ostojach, a nie w czasie żerowania na płyciznach.
PRZYNĘTY
Udało się ustalić przynęty, na które złowiono 172 sumy. Najwięcej, bo aż 76 ryb (45%) złowiono na przynęty sztuczne. Na żywe i martwe rybki oraz filety złowiono łącznie 45 sumów (26%). Z pozostałych przynęt zwierzęcych najskuteczniejsze okazały się rosówki, na które skusiły się 23 sumy (13%). Na czerwone robaki i dendrobeny złowiono 16 ryb (9%), a na żaby 7 (4%). Na pijawki złowiono trzy sumy, na białe robaki jednego, a jedyny jarosz wśród sumów skusił się na kukurydzę. Łącznie na te przynęty złowiono 3% ryb. Zastanawiające, że żaden spośród sumów ujętych w zestawieniu nie został złowiony na takie polecane w literaturze przynęty, jak wątróbka, jelita drobiowe lub raki.
Po podliczeniu ilości ryb złowionych na przynęty spiningowe, na żywe i martwe rybki oraz na żaby, okazuje się, że 75% złowionych sumów skusiło się na przynęty właściwe dla ryb drapieżnych. Na rosówki, czerwone i białe robaki oraz pijawki złowiono 25% sumów.
Przyjrzyjmy się teraz bliżej poszczególnym grupom przynęt. Wśród przynęt spiningowych prym dzierżą błystki wahadłowe, na które złowiono 22% wszystkich sumów ujętych w zestawieniu. Trudno jednak rozstrzygnąć, czy wysoka pozycja wahadłówek wynika z ich skuteczności w wabieniu sumów, dużej masy pozwalającej na dalekie rzuty i głębokie prowadzenie, czy też z niskich kosztów tych przynęt, co ma duże znaczenie przy łowieniu w zaczepach. Dane o używanych wahadłówkach są tak wyrywkowe, że trudno pokusić się o wskazanie najlepszej sumowej błystki. Najczęściej wymieniane modele to gnomy, algi i morsy nr 3.
Na przynęty gumowe złowiono 12% sumów, 4/5 z nich na twistery. Najczęściej stosowano gumy wielkości 9 – 12 cm, ale jeden z sumów skusił się na twisterka 3-centymetrowego.
Na błystki obrotowe złowiono 8% sumów. Skuteczne okazały się wszystkie wielkości obrotówek, od zerówki, aż do meppsa Giant Killer.
Na woblery złowiono tylko 3% sumów.
Spining daje szanse złowienia suma zarówno w głębokim dole, jak i na płyciźnie. Jednak spośród wszystkich sumów złowionych na przynęty spiningowe aż 75% ryb zostało złowionych na wahadłówki i gumy, a tylko 25% na obrotówki i woblery.
Wahadłówki i gumy nadają się do łowienia sumów w ich dziennych ostojach. Zapewne mała ilość ryb złowionych na obrotówki i woblery bierze się stąd, że polowanie na sumy żerujące pod powierzchnią wody jest wśród spiningistów mało popularne, podobnie jak spiningowanie w nocy.
Sumy bywają też zdobyczą przypadkową, o czym świadczą połowy kilkunastokilogramowych ryb na przynęty najmniejszych rozmiarów. Choć zatem najskuteczniejsze są błystki i gumy mniej więcej dziesięciocentymetrowe, to od czasu do czasu sumy atakują też kilkucentymetrowe imitacje wylęgu.
Wśród żywych i martwych rybek najlepiej jako przynęty sprawdzają się płocie i ukleje (po 9 szt.) oraz karasie i krąpie (po 6 szt.). Inne rybki stosowane są rzadko. Na rybki długości do 10 cm złowiono 5 sumów, tyle samo na rybki długości 10 – 17 cm, a cztery sumy wzięły na przynęty przekraczające 20 cm. Największą użytą przynętą był 28-centymetrowy leszcz, na którego złowiono 25-kilogramowego suma.
Spośród 39 sumów złowionych na rosówki, dendrobeny i czerwone robaki, w 16 przypadkach (41%) zaznaczono, że na haczyku był założony pęk robaków. Wydaje się zatem, że przy łowieniu na robaki wielkość przynęty ma zasadnicze znaczenie. Zapewne to jest właśnie powód, dla którego rosówki są skuteczniejsze od czerwonych robaków, a na białe robaki złowiono tylko jednego suma i to prawdopodobnie przypadkowo.
Podsumowanie
Sumy żyją przede wszystkim w środkowych i dolnych odcinkach dużych rzek. Najlepsze sumowe łowiska to Wisła, Odra, San, Bug i Narew.
Łowienie sumów warto zacząć tuż po zakończeniu okresu ochronnego, gdyż szczyt żerowania sumów przypada na czerwiec, lipiec i sierpień. Dobre brania kończą się we wrześniu wraz z ochłodzeniem wody poniżej 12 st. C. W takich warunkach najlepiej szukać sumów w podgrzanych wodach zrzutowych.
Braniom sumów najbardziej sprzyja ustabilizowane ciśnienie na poziomie 990 – 1009 hPa. Przy ciśnieniu poniżej 980 hPa i powyżej 1019 hPa oraz przy dużych zmianach ciśnienia nie warto w ogóle wybierać się na sumy. 1/4 sumów złowiono przy wiatrach z północnego zachodu. Korzystne są też wiatry z północnego wschodu, z zachodu i z południowego zachodu. Łowieniu sumów sprzyja słoneczna i zarazem burzowa pogoda.
Dobrych brań sumów można się spodziewać w czasie pierwszej i drugiej kwadry oraz w czasie pełni Księżyca. Okresy słabych brań wypadają pomiędzy pierwszą kwadrą a pełnią, pomiędzy pełnią a drugą kwadrą oraz w czasie nowiu Księżyca.
Najskuteczniejsze metody połowu to spining, gruntówka i żywcówka. Blisko 90% sumów zostało złowionych metodami lub przynętami pozwalającymi na penetrowanie ich dziennych ostoi w głębokich dołach.
Najwięcej sumów łowi się na żywe i martwe rybki, wahadłówki, gumy, oraz rosówki i czerwone robaki. Skuteczne są przynęty dużych rozmiarów (10-centymetrowe i większe). Rosówki i robaki trzeba zakładać w pęczkach.
Jarosław Kurek