czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaGruntNA MIĘSO DO PIERWSZEGO ZAKWITU

NA MIĘSO DO PIERWSZEGO ZAKWITU

Karpie można łowić od zejścia lodu. Teraz trzeba im jednak poświęcić dużo więcej czasu niż latem i stosować przynętę o smaku i zapachu mięsa. Dlatego do kulek dodaję zmieloną suchą karmę dla psów. Zazwyczaj takimi kulkami zaczynam nęcić już przed końcem marca. Kulki sypię na twarde dno, żeby je karpie bez kłopotu znalazły. Co trzy – cztery dni wrzucam mniej więcej sto kulek. W zimnej wodzie karpie trawią tak wolno, że nawet przy najoszczędniejszym nęceniu są najedzone po uszy. Mimo to regularnie przypływają na łowisko. Chociaż brzuchy mają napchane, to jednak od czasu do czasu zjadają parę kulek. Kiedy więc po mniej więcej dwóch tygodniach zaczynam łowić, donęcam łowisko wrzucając tylko garść kulek. W ten sposób mam dużą szansę, że karpie szybko trafią na kulkę założoną na włos.

Na mięsne kulki łowię przeważnie do początku czerwca, bo później, w miarę jak woda się nagrzewa, coraz większe jest ryzyko, że długo leżące kulki zepsują łowisko. W kwietniu takie kulki pozostają świeże w wodzie nawet przez tydzień, w czerwcu już na drugi dzień nabierają nieprzyjemnego zapachu. Sygnałem, że woda jest już nagrzana i pora kończyć łowienie na mięsne kulki, jest zakwit wody albo pierwsi kąpiący się ludzie.

Mieczysław Mamczura
Lubaczów

Składniki mięsnych kulek proteinowych:
ciasto proteinowe
Baza 50/50 – 3 kg,
mąka tortowa – 1 kg,
mąka kukurydziana – 1 kg,
zmielona sucha karma dla psów (np. Pedigree) – 1,5 kg,
cukier waniliowy – trzydzieści pojedynczych porcji,
miód – 0,5 do 1 kg,
jaja – kilkanaście (tyle, żeby uzyskać konsystencję ciasta do kopytek).

Gotowe kulki wrzucam na wrzątek, gotuję około pięciu minut i suszę cztery doby w temperaturze pokojowej.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments