sobota, 20 kwietnia, 2024

STAWY W KRZYWIU

Stawy na Krzywiu, o łącznej powierzchni około 21 hektarów, znajdują się przy trasie Zgierz-Stryków. Od 1958 roku należą do PZW. Są największym i bardzo popularnym łowiskiem dla wędkarzy z Łodzi i Zgierza.

Zależnie od pogody i pory roku każdego dnia łowi tu od kilkunastu do kilkuset wędkarzy, oczywiście najwięcej w soboty i niedziele. Zdarza się, że trudno znaleźć miejsce, z którego można by zarzucić wędkę. Pierwszego maja najlepsze szczupakowe miejscówki są oblegane już od poprzedniego wieczoru. W prasie wędkarskiej często pojawiają się informacje o złowionych tu okazach.

Do wędkowania udostępnionych jest siedem stawów przedzielonych groblami. Na miejscu jest parking i rybaczówka, która jednak służy tylko za magazyn. Na Krzywiu obowiązuje kilka dodatkowych ograniczeń. Na spining można łowić tylko od 1 maja do 31 grudnia, a w stawie nr 1 wcale (często rozgrywane są tu zawody wędkarskie). Poza tym zaostrzone są limity ilościowe poszczególnych gatunków ryb.

Stawy są przeważnie dosyć mocno zarośnięte. Wyjątkiem jest “szóstka”, z której kilka lat temu spuszczano wodę. Do walki z podwodną roślinnością próbowano zaangażować amury, ale niewiele to dało.

Dominującym gatunkiem są płocie. Można je łowić w każdym stawie i czasami trafiają się całkiem przyzwoite sztuki, szczególnie wiosną. Jesienią płocie zbierają się w stada w głębszych miejscach, w pobliżu swoich zimowisk. Kto trafi na takie skupisko, nałowi się do syta. Sporo jest również linów, karpi i karasi. Są także szczupaki, ale to już zasługa gospodarza łowiska, który pamięta o zarybianiu.

Przeważają tu metody spławikowe i gruntowe. Łowi się delikatnymi zestawami i cienkimi żyłkami. Spławiki od 0,8 do 1,5 g, przypony 0,10 mm. Przynęty to białe robaki, pinki lub ochotka, również parzona pszenica. Na karpie i liny najlepszy jest miękisz świeżej bułki lub chleba.

Spiningiści pojawili się na Krzywiu niedawno, bo wcześniej nie wolno im było tu łowić. Warunki mają trudne, bo przynęty co chwila grzęzną w zielsku, za to dzięki temu lepiej czyszczą zbiornik niż amury. Najlepiej sprawdzają się gumy, ale pod względem skuteczności spining i tak przegrywa z żywcówką.

Po zeszłej długiej zimie padło sporo karasi, linów i węgorzy, a więc tych ryb, które teoretycznie powinny być najbardziej odporne na brak tlenu.

Łowisko na Krzywiu jest zadbane i o wiele bardziej rybne niż większość naszych dzikich wód. Ma i tę zaletę, że z centrum miasta można samochodem dojechać na miejsce w ciągu kilkunastu minut.

Dariusz Borkowski

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments