Dużą pomysłowością wykazał się Szwed, który błystkę wahadłową uzbroił w dwa haczyki i ich groty zabezpieczył antyzaczepami. Dzięki dwóm haczykom wahadłówka jest równie dobrze “chwytna”, jakby była uzbrojona w kotwicę.
Haczyk umiejscowiony w środku przynęty pod nieznacznym naciskiem wysuwa się z korpusu przynęty i równocześnie odsłania grot drugiego haczyka. Dzięki temu dobrze się nią łowi wśród podwodnej roślinności i kamieni.