Jezioro Wełtyń (inna nazwa – Wełtyńskie) znajduje się około 6 km na południowy wschód od Gryfina. Jest to zbiornik przepływowy. Dopływa do niego rów zbierający okresowo wodę z pól i okolicznych małych zbiorników I odpływa przez tzw. Rów Młyński połączony z Odrą.
Wełtyń jest typowym jeziorem moreny dennej, powstało w okresie ostatniego zlodowacenia w wyniku stopnienia brył martwego lodu. W ten sposób odsłoniło się rozległe zagłębienie, wypełnione następnie wodą. Dziś Wełtyń ma kształt nieregularnej litery „S”. Jego długość wynosi 1850 m, szerokość 540 m, powierzchnia 320 ha, głębokość maksymalna 11,6 m. Są tu liczne zatoczki, półwyspy i trzy wyspy. Największa z nich, tzw. Wyspa Koźla ma 40 ha. Linia brzegowa, silnie rozwinięta, ma długość 13,8 km. W jeziorze są liczne głęboczki i płycizny.
Przybrzeżna strefa jeziora (litoral), związana z zasięgiem występowania roślinności wynurzonej i zanurzonej (do głębokości około 5 metrów) zajmuje powierzchnię blisko 150 ha, co stanowi około 49% łącznej powierzchni zbiornika. Ze względu na łagodny spadek ławicy przybrzeżnej oraz liczne płycizny roślinność wynurzona tworzy w wielu miejscach rozległe oczerety przybrzeżne, które zajmują około 50 ha (16% powierzchni jeziora). Wśród roślin wodnych dominują: trzcina pospolita, pałka wąskolistna, sitowie jeziorne, tatarak i jeżogłówka. Na większej głębokości występuje roślinność zanurzona, głównie rogatek sztywny, moczarka kanadyjska, wywłócznik okółkowy i różne gatunki rdestnic, a ponadto grzybień biały i grążel żółty. Duża powierzchnia zajęta przez roślinność wodną stwarza w jeziorze bardzo dobre warunki do odbycia tarła i odrostu narybku. Na brzegach jeziora i wyspach rosną drzewa liściaste. Dużą część zlewni zajmują lasy.
Wełtyń to zbiornik typu leszczowego. Sporo w nim zarówno ryb karpiowatych (leszcz, krąp, płoć, lin, ukleja, karaś i karp), jak i drapieżnych (okoń, szczupak, węgorz, rzadziej sum i sandacz). Urozmaicona linia brzegowa i charakter dna utrudniają połowy rybackie, dlatego często spotyka się tu rekordowe okazy leszcza, okonia, szczupaka i węgorza. Jezioro jest corocznie zarybiane (głównie rybami drapieżnymi i sielawą), mimo że odłowy utrzymywane są na poziomie nie naruszającym równowagi biologicznej.
Ze względu na bliskość Szczecina wędkarzy tu dużo, zwłaszcza w okresie od maja do października. Przyciągają ich tu słynne podwodne górki. Właśnie na ich stokach przebywają duże okonie i szczupaki. Niektórzy wędkarze w ciągu jednego sezonu łowią po parę okoni, których waga przekracza kilogram. Takich górek jest w jeziorze kilka. Jedna z nich znajduje się 200 metrów od brzegu, w części południowo-wschodniej. Jej wierzchołek przykrywa kilkadziesiąt centymetrów wody. Jednak moje największe okonie łowiłem na stromo opadających stokach zatopionego półwyspu w północnej części jeziora. Przynętą były najczęściej błystki obrotowe nr 3 – 4 oraz czerwone, żółte i białe twistery o długości 5 – 7 cm, prowadzone skokami wzdłuż stoku. Blisko przybrzeżnych trzcin złowimy tylko małe okonie, do 0,5 kg.
Wełtyń jest także doskonałym łowiskiem szczupakowym. Choć w wielu miejscach dostęp do wody utrudnia roślinność, to właśnie tam proponuję zacząć łowy, koniecznie w spodniobutach. Zazwyczaj stosuję rippery i kopyta (5 – 7 cm) obciążone główkami o wadze 2 – 3 g. Prowadzę je tuż nad roślinnością. Czasem sięgam też po płytko schodzące woblery. Rzucam je wzdłuż pasa trzcin i krótkimi pociągnięciami kija wpuszczam pod powierzchnię wody. Prowadzę skokami, pozwalając sztucznej rybce co jakiś czas się wynurzać. Branie, zwłaszcza w płytkiej wodzie, jest bardzo widowiskowe. Najpierw w pobliżu przynęty powstaje wir, potem zafalowanie, w końcu wędzisko majestatycznie się wygina. W miejscach bardzo zarośniętych niektórzy wędkarze stosują również poppery.
Szczupaki złowione blisko brzegu ważą najczęściej 2 – 2,5 kg. Żeby się dobrać do większych sztuk, trzeba z planem batymetrycznym w ręku wypłynąć łodzią na podwodne górki. Szczupaków ważących więcej niż 7 kg w Wełtyniu jest mało, ale niektórzy tutejsi wędkarze, którzy doskonale ten zbiornik znają, co roku łowią po kilka takich sztuk, przeważnie od września do listopada. Ich przynętą jest żywiec uzbrojony w pojedynczy duży hak (nr 2/0, 3/0) na metalowym przyponie o długości 40 – 60 cm.
W tej samej strefie zbiornika, oprócz dużych szczupaków i okoni, łowi się czasem sandacze i węgorze. Nie jest to zdobycz codzienna, ale zdarzają się sandacze o wadze 5 – 7 kg i 1,5-kilowe węgorze.
Jezioro Wełtyńskie słynie z dużych leszczy i płoci. Leszcze łowi się zarówno na klasyczną gruntówkę ze spławikiem, jak i odległościówkę z czerwonym robakiem jako przynętą. Dużego leszcza sam nigdy nie złowiłem, ale wiele razy widziałem, jak inni holowali sztuki ważące 3,5 – 4,0 kg. Częściej zasadzałem się z odległościówką na płocie. Kto chciałby pójść w moje ślady, niech wynajdzie miejsce o twardym dnie, bez zwartej roślinności, ale blisko brzegu porośniętego trzciną, pałką wąskolistną lub tatarakiem. Odległość od brzegu powinna wynosić od 15 do 30 m, a głębokość 2 – 4 m. Bliżej brzegu będą tylko małe płotki albo wzdręgi. Kto ma łódź, obłowi się płociami na śródjeziornych stokach.
Przed połowem powinniśmy przygotować cały zestaw przynęt pochodzenia roślinnego (np. ciasta, parzona pszenica i pęczak) i zwierzęcego (np. barwione białe robaki, dendrobena). To nam pozwoli wstrzelić się w aktualny gust dość wybrednych dużych płoci. Jako zanętę stosuję pokrojone, sklejone i obciążone czerwone robaki oraz ziarna zbóż. Nagrodą za te trudy będą tzw. płocie gruntowe, często ważące ponad pół kilograma. Oprócz wymienionych tu ryb czasami na wędkarskich hakach trafiają się liny, klenie, jazie, a nawet jesiotry, które nie wiadomo jak się do Wełtynia dostały.
Przemysław Czerniejewski.
Praktyczne rady
Nad jezioro Wełtyń najłatwiej dojechać krajową drogą Szczecin-Poznań skręcając w miejscowości Stare Czarnowo w kierunku Gryfina. Z miejscowości Wełtyń nad jezioro prowadzi szereg dróg lokalnych. Ja wybieram zawsze oznakowaną drogę prowadzącą zachodnim brzegiem jeziora w kierunku ośrodków wypoczynkowych („Rusałka”, „Wełtynianka”), gdzie można przenocować i wypożyczyć sprzęt pływający. Gospodarzem jeziora Wełtyń jest teraz spółka „Modehpolmo i Pietrucha”. Zezwolenie wędkarskie (całoroczne lub weekendowe) można wykupić w rybackiej bazie tej firmy w Wierzchlądzie (nad brzegiem jeziora Miedwie) i w większości sklepów wędkarskich w Gryfinie i Szczecinie. Niestety zakup tych zezwoleń w Wełtyniu lub nad jeziorem nie był dotychczas możliwy.