czwartek, 25 kwietnia, 2024

PRZYNĘTA NA BOLENIA

Najważniejszą cechą dobrej przynęty na bolenia jest odpowiednia praca. Częstotliwość drgań powinna być duża, a amplituda (wychylenie) mała. W wędkarskim żargonie nazywa się to drobnym ściegiem.

Wahadłówka była i jest jedną z najskuteczniejszych przynęt na bolenia. Nierdzewną blachę o grubości 2 – 3 mm kroi się na paski o szerokości 10 – 15 mm i długości 10 cm, zaokrągla je na bokach i wywierca dziury na kółka łącznikowe. Taką blachę można za pomocą obcążek „polepszyć” na łowisku. Jej zaletą jest kolor przypominający rybie łuski, możliwość dalekich wyrzutów i łatwość prowadzenia pod powierzchnią.

Ołowianka. Zwykła ołowiana oliwka z wyprowadzonymi na obu końcach zaczepami na kotwicę i krętlik. Prowadzić ją trzeba bardzo szybko tuż pod powierzchnią wody. Oliwka łapie wtedy pęcherzyk powietrza, który cały czas ciągnie za sobą i to jest cała tajemnica jej skuteczności. Kotwicę można udekorować białym chwostem.

Pilker. To jedna z najlepszych przynęt na bolenie. Używam pilkerów mających 5 – 6 cm. Prowadzę je bardzo szybko tak, aby jedna trzecia cały czas sunęła po powierzchni wody. Można wtedy obserwować uderzenia bolenia, także chybione, które przy tak szybkim prowadzeniu zdarzają się często.

Niklowana rurka. Przynęta bardzo łowna, choć mało znana. Niklowaną rurkę z miedzi lub mosiądzu tniemy po skosie i na końcach wiercimy otwory na kółka łącznikowe. Można ją lekko spłaszczyć bocznie, choć nie jest to konieczne. Po powierzchni wody prowadzimy tę przynętę bardzo szybko, tak jak pilkera, w toni zdecydowanie wolniej.

Biały twister. To jedna z lepszych przynęt wczesną wiosną i późną jesienią. Prowadzi się ją tuż pod powierzchnią wody albo głębiej, zależnie od tego, gdzie bolenie żerują. W razie potrzeby można przyciąć twisterowi ogon, aby zmniejszyć drgania. Świetna przynęta na wieczorne połowy. Prowadzimy go średnim tempem, często przytrzymujemy w mocnym prądzie, aby schodził wachlarzem lub wypuszczamy go pod nawisy nadbrzeżnych krzewów.

Perłowy ripper. Daje świetne wyniki, gdy się go wrzuci w spienioną wodę poniżej zapory (oczywiście w przepisowym oddaleniu od jej korony). Prowadzenie tej przynęty ogranicza się do zwijania luzu na żyłce. Przypomina ona uderzoną i ogłuszoną ukleję.

Rady dla tych, którzy wciąż mają problemy z połowem bolenia.

Dobrze jest łowić w spienionym nurcie poniżej zapór i przykos. Tam boleń nie ma czasu przypatrywać się naszej przynęcie, więc łatwiej go zmylić.

Nie trzeba bać się takiego prowadzenia przynęty, aby było cały czas widać, jak sunie po powierzchni. To pobudza bolenie do uderzenia.

Warto poczekać na grupowanie się boleni przed zimą. Zaczynają to robić w październiku, świetnie wtedy żerują i wyjęcie wielu ryb w krótkim czasie nie jest wówczas problemem.

Zbigniew Rojek

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments