Karpiarze dostosowują zapachy do pory roku. Wiosną i jesienią, gdy woda jest chłodna, do zanęt i przynęt dodają atraktory o zapachu i smaku kraba, ryby, mięsa i kiełbasy. Latem najlepsze są atraktory bananowe, truskawkowe, waniliowe i scopex.
Karpiowa wiosna trwa do połowy maja, lato do końca sierpnia, a jesień do połowy grudnia, o ile woda wcześniej nie zamarznie. Zasada podziału aromatów na letnie i wiosenno- jesienne sprawdza się prawie we wszystkich łowiskach. Jednak w wędkarstwie nie ma żelaznych reguł, czego przykładem są karpie odrzańskie. Tutejsi wędkarze przez cały sezon łowią je wyłącznie na kulki owocowe, bo innych karpie nie ruszą.
Wędkarz polujący na karpie musi mieć na łowisku kilka zapachów. Zawsze bowiem może się zdarzyć, że stosowany przez dłuższy czas aromat rybom się znudzi. Zdarza się to zwłaszcza w łowiskach regularnie nęconych. Kiedy karpie zaczynają omijać kulki, którymi wcześniej się zajadały, wędkarz sądzi, że przestały żerować i wini za to pogodę, fazę księżyca, zmianę ciśnienia lub nieodpowiedni kierunek wiatru. Tymczasem dotychczasowa karma karpiom się po prostu przejadła i mają ochotę na coś innego. Wtedy wystarczy założyć kulkę namoczoną w innym atraktorze, a brania nastąpią szybko i będą zdecydowane.
Booster jest przeznaczony do aromatyzowania kulek zanętowych. Jest wygodny w użyciu, bo można go wlać do woreczka foliowego, w którym są kulki proteinowe (nie rozpuści go), i pozostawić na kilka dni, żeby przeszły zapachem. Oprócz wabiącego karpie aromatu niektóre boostery zawierają także betainę, substancję przyspieszającą trawienie.
Dip to gęsty płyn o konsystencji syropu, przeznaczony do aromatyzowania przynęt. Zamoczona w nim kulka szybko przesiąka aromatem, który potem w wodzie się uwalnia, tworząc wabiącą chmurę. Przynęta wyróżnia się zapachem, więc karp może ją szybko znaleźć. Kulek nasączonych dipem używa się w miejscach intensywnie nęconych oraz tam, gdzie inne kulki zalegają na dnie po poprzednim nęceniu. Kulki nasączone dipem dają dobre wyniki również tam, gdzie dno jest muliste lub wokół jest dużo podwodnej roślinności. Jednym słowem w tych miejscach, które mają własny silny zapach.
Jeśli kulka ma pachnieć wyjątkowo mocno, można ją zostawić w dipie na kilka godzin lub nawet dni. Nie jestem jednak zwolennikiem agresywnych zapachów, dlatego dipów używam wyłącznie do szybkiego aromatyzowania przynęt. Wkładam je do płynu na kilka sekund, wtedy trzymają zapach przez 3 – 4 godziny. Później wyciągam zestaw z wody i aromatyzuję kulkę ponownie.
Większość dostępnych w handlu dipów sprawia, że powierzchnia kulek robi się twarda. Moim zdaniem jest to zaleta, bo karpiom to nie przeszkadza, a rakom utrudnia nadgryzanie kulek.
Są też dipy w postaci proszku (Dip Powder). Używa się ich trochę inaczej. Najpierw kulkę zanurza się w wodzie, a potem obtacza w proszku, który się do niej przykleja. Powstaje z tego galaretka. Część jej wsiąka w kulkę, a reszta wysycha tworząc twardą otoczkę. W wodzie powłoka wolno się rozpuszcza i długo uwalnia zapach.
Producenci zalecają, by taki dip nakładać na kulkę dwukrotnie. Aromatyzowane tym sposobem kulki można długo przechowywać pod warunkiem, że nie będą miały kontaktu z wodą. Jest to wygodne, bo przynęty można aromatyzować na wiele dni przed wędkowaniem.
Jeżeli chcę, żeby zapach zadziałał mocno i szybko, zarzucam zestaw natychmiast po obtoczeniu kulki w dipie. Kiedy aromat ma się uwalniać stopniowo, czekam kilka minut, żeby dip na kulce stwardniał.
Feromony to naturalne związki chemiczne, które zwierzęta wydzielają do otoczenia. Ich funkcje są rozmaite. Feromony mogą zwabiać osobniki płci przeciwnej, ostrzegać o zagrożeniu, odstraszać wrogów, znakować własny teren, drogę między gniazdem i pokarmem itp. Feromonów można używać razem z innymi zapachami. Polewa się nimi kulki przynętowe. Stosuje się je w czasie słabych brań, bo potrafią pobudzić karpie do żerowania.
Opakowanie zawierające 4 fiolki po 5 ml feromonu Carp firmy Ultrabite kosztuje 22 zł.
Flavoury to silnie skoncentrowane atraktory zapachowe służące do aromatyzowania ciasta na kulki proteinowe. Ich skład jest tak dobrany, aby podczas gotowania straty zapachu były jak najmniejsze. Są bardzo wydajne, kilkanaście kropel wystarcza na kilogram suchej mieszanki.
Lista zapachów używanych przy łowieniu karpi jest bardzo długa. Wśród zapachów owocowych można wymienić: ananas, anyż, banan, brzoskwinię, chleb, czosnek, fruit-tellę, jeżynę, karmel, kolendrę, konopie, kukurydzę, miód, pomarańczę, porzeczkę, rabarbar, różę, sezam, słodką pomarańczę, śliwkę, truskawkę, toffi, tutti frutti, wanilię i wiśnię. Zapachy zwierzęce to: kałamarnica, kiełbasa, krab, krewetka, łosoś, małża, małża słodkowodna, masło, mięso, muszla, ochotka, ośmiornica, ryba, ryba morska, śmietana, śmietanka, tuńczyk, wątroba i wołowina.
Wielu karpiarzom nie wystarczają zapachy powszechnie dostępne. Eksperymentują więc i szukają tajnej broni, łącząc różne zapachy w jednej przynęcie.
Marcin Partyka
Wrocław