piątek, 29 marca, 2024
Strona głównaSpławikOKONIE NA MACANEGO

OKONIE NA MACANEGO

Drobne rybki lubią podchodzić do powierzchni, a że żyłka jest cienka, szybko ją plączą i owijają o resztki roślin. Żeby temu zapobiec…

Obumierające rośliny odsłaniają przed wędkarzami wiele niedostępnych latem łowisk. Teraz można zarzucić przynętę w grążelowej zatoce, kobiercu więdnącej moczarki, rogatka lub rdestnic, pośród których nadal uwijają się stada drobnicy. Rybki pozbawione kryjówek są łatwym łupem dla drapieżników, więc w tym czasie na płyciznach pokrytych resztkami roślin można trafić okazałego szczupaka. Ale kręcą się tu także piękne okonie, które najchętniej trzymają się resztek rdestu.

W październiku i na początku listopada bardzo lubię pływać po tych łowiskach z lekką żywcówką oraz sadzykiem drobnych uklejek, krąpików lub słonecznic (mogę ich jeszcze do woli nałowić na podrywkę). Na spiningowym kiju mam mały kołowrotek z nawiniętą na szpuli „szesnastką”. Wysmukły spławik zakładam przelotowo. Od góry blokuję go gumowym stoperem i wyważam pojedynczą dwugramową oliwką. Przyponu nie stosuję, haczyk wiążę bezpośrednio do żyłki głównej.

Drobne rybki lubią podchodzić do powierzchni, a że żyłka jest cienka, szybko ją plączą i owijają o resztki roślin. Żeby temu zapobiec, trzeba je zbroić za pyszczek i umieszczać sporą śrucinę bezpośrednio za haczykiem. Żywca zapuszczam w prześwity wolnej wody oraz na obrzeża roślin. Umieszczoną przy dnie przynętę okonie atakują prawie natychmiast. Z zacięciem nie zwlekam. Gdy tylko spławik się zanurzy, zdecydowanie podrywam wędkę i szybko zwijam żyłkę. Uniemożliwia to okoniowi ucieczkę w rośliny, które są jeszcze wystarczająco silne, aby zerwać cienką żyłkę.

Roman Suwik, Piła
(not. wb)

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments