Trudno powiedzieć, czy istnieje coś takiego jak “okoniowy wobler”, bo ten typ przynęty podlega takiej samej weryfikacji jak wszystkie inne. Po prostu raz się on okoniom podoba, a kiedy indziej nie. Można jednak wyselekcjonować takie, na które się okonie łowi najczęściej.
Są to woblery niewielkie, od 2 do 7 cm, z mocną akcją. Uznanie zdobyły sobie jugolki w wersji tonącej. Powodzeniem cieszą się też woblery Rebel. Kształtem przypominają raki, a niektóre modele pomalowane są we wściekłe kolory, co jest skuteczne w letnie południa w przejrzystych wodach.
KOLORY NIEKOCHANE
Najlepiej sprzedają się przynęty w kolorach jaskrawych i czystych. Wędkarze nawet nie patrzą na te, tak zwane brudne – mówią handlowcy i dodają – chyba coś na nie łowią, skoro tylko takie kupują.
Tymczasem nawet doświadczeni wędkarze twierdzą, że muszą takie kupować, bo innych w sklepach nie znajdziesz “nawet ze świeczką”.
Dwie z prezentowanych “brudnych” gum, shady z ogonami twisterów, to produkt Renovsky. Wykonane z bardzo miękkiego tworzywa są doskonałe na okonie.
KOLOROWANIE
Kropka, pasek lub inny wzór na przynęcie w kontrastującym z nią kolorze potrafi znacznie podnieść efektywność łowienia.
Wodoodporne flamastry muszą więc być obowiązkowym elementem wyposażenia.
KOLOR I MIGOTANIE
Jaskrawe kolory jigów i śmigiełka kręcące się przy najmniejszym ruchu to dla okoni prawdziwy gwóźdź do trumny.
Początkowo jigami ze śmigiełkiem łowiono wyłącznie pod lodem, ale po wprowadzeniu pewnych zmian konstrukcyjnych okazały się przydatne także latem (jig środkowy). Łowi się nimi metodą przeciągania. Dekoracje nie są potrzebne.
JIG PLUS WIBRACJA
Jigi “dowartościowane” skrzydełkami są cenioną przynętą szczególnie wtedy, kiedy okonie same nie wiedzą czego chcą – w gumkę pukają, a do obrotówki w ogóle nie podpływają. W takich sytuacjach wibrujące skrzydełko “przekonuje” okonia do skubnięcia przynęty.
Największą wibrację daje skrzydeł-ko zamontowane na drucianym ramieniu (spinner bait). Podczepione do jiga od spodu prowokuje nieregularnością obrotów.
