wtorek, 12 listopada, 2024
Strona głównaBiologiaMAŁA CZARNA PLAMKA

MAŁA CZARNA PLAMKA

Na końcu pierwszej płetwy grzbietowej okonie mają niewielką, ale wyraźną czarną plamę, czasem wpadającą w kolor niebieski. Rybacy w średniowiecznych Niemczech potrafili wyjaśnić jej pochodzenie. To św. Piotr, też przecież rybak, miał trzymać okonia palcami za płetwę i zostawił mu ten znak na pamiątkę. Apostoł Piotr nie mógł się zet-knąć z okoniami, bo nie ma ich ani w Palestynie, ani w Antiochii, Koryncie i Rzymie (gdzie kolejno przebywał), ale też nie z tego powodu nie możemy go uważać za przyczynę tej charakterystycznej okoniowej cechy.

Nie da się jednak odtworzyć, kiedy się ona u okoni pojawiła, bo skamieniałości prawie nic nie mówią o ubarwieniu niegdysiejszych zwierząt. Z jakichś powodów musiała być dla okoni korzystna, skoro w toku ich ewolucji się utrwaliła. Wiadomo natomiast, do czego ona służy dzisiaj. Jest to jeden z najważniejszych składników ich wyglądu, który pobratymcom mówi „przyłącz się do mnie”. Prócz czarnej plamy takie same funkcje pełnią również ciemne poprzeczne pasy na bokach ciała oraz czerwień płetw, głównie brzusznych. One jednak mają słabszą moc przyciągania. Prawdopodobnie dlatego, że pasy i czerwień płetw pobratymcy widzą zawsze, natomiast z plamą jest inaczej. Rozpościerając płetwę lub ją składając okoń sam decyduje, czy sygnał, będący zaproszeniem, ma do współplemieńców dotrzeć, czy też na ich obecność akurat nie ma on ochoty. Jest to zresztą dosyć zaskakujące, bo u ryb rozpostarta płetwa grzbietowa to najczęściej nie jest przyjazna zachęta, lecz oznaka złych zamiarów, wstęp do ataku.

Pojedyncze ciemne plamy na ciele ryb są spotykane dosyć często, pełnią jednak zupełnie inną funkcję. Zwykle znajdują się przy końcu ciała i mają naśladować oko. Dla ryb drapieżnych oko ofiary to ważny punkt orientacyjny przy ataku. Korzyść z plamy udającej oko jest taka, że drapieżnik uderza w tylną część ciała, a wówczas atakowanej rybie łatwiej ujść mu sprzed paszczy. U okoni nie może ona raczej pełnić tej funkcji, bo podczas ucieczki płetwa grzbietowa jest złożona (rozłożona działałaby jak hamulec) i plama nie jest widoczna.

Ciemna plama na płetwie musi być ważna, skoro widać ją wyraźnie nawet u okoni o bardzo ciemnym ubarwieniu. Okonie jasne, niemal żółte, które w ten sposób upodobniają się do jasnego dna, plamy też nie tracą, choć ciemnych pasów na ciele nie mają prawie wcale.

Dosyć łatwo i często można zaobserwować, jak pozostający w bezruchu lub wolno płynący okoń co pewien czas podnosi i opuszcza pierwszą płetwę grzbietową. Teraz już wiemy, o co mu chodzi.

WBo

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments